Płyną łzy, słone kropelki...
płynę też ja...
w bezkresie smutku...
Wypala krtań ogień, wielki piekielny...
wypalam też ja...
znaki na swej skórze...
Patrzę na dzieło...
zgon.
Odwracam wzrok...
zgon.
Śmierć czeka -
w szacie czarnej.
Przeznaczenie się zbliża -
z uśmiechem szyderczym.
Czas tyka -
wyczekując w ciszy.
A ja... a ja...
widzę.
Tyle życia...
w grobie.
Tyle chwil...
w glebie.
I gdy tak znikam -
rozumiem wszystko.
Miłość...
Ból...
Radość...
Stratę...
Nadzieję...
Smutek...
Próbą jest trwać.
Sensem jest żyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz